Valentina może być, ale Rosie zaczęła mnie irytować szczególnie w 3 sezonie. w 2 była nawet ok, jak pomagała temu staruszkowi ale teraz?? wrócił jej mąż i już za nim biega i ma fantazje erotyczne ahah czekać aż wylądują w lóżku i znów pójdzie do spowiedzi.
nudy ogólnie. Jedyny element to ta Katy, ale znając twórców serialu i tak to rozwalą
Rosie jest okropnie infantylna w swoim zachowaniu. Wcześniej nawet dodawało jej to trochę uroku, ale teraz faktycznie jest irytujące. A ta jej idiotyczna bogobojność po prostu mnie dobija.
Dokładnie! Wcześniej mnie nie irytowała, ale teraz ten wątek z Bogiem mnie nie rozśmieszył, ale zirytował. Nagle sobie uświadomiła, że wierzy w Boga, a co tam wcześniejsze sypianie z mężem innej kobiety... Teraz grzeszy i Bóg się tak tym przejął, że strzelił grzmotem!
Nie wiadomo, co mówi religia wyznawana w serialu. Jeśli ichnie przykazanie piąte mówi o czci do matki i ojca, a siódme o cudzołóstwie, to może też ich bóg strzela grzmotami.
No właśnie - najlepsi! , Co do reszty nawet Carmen zrobiła się nudna, wątek z małą Katy się ciągnie i nic nie wnosi.
E tam głupoty opowiadacie :) Rosie jest seksi i szarpałbym jak Reksio świeży boczek :) Hihihi
moze i sexi, ale na jeden raz jak kogoś kręcą tępe sarnie oczy. Oczywiście mówię o bohaterce! Nie o aktorce ;]
Też mnie irytuje jej infantylność i do tego te głupie miny i głos. Najgorsza postać w serialu. Nie oglądałam z tą aktorką innych filmów, czy też gra podobnie? ciekawa jestem.
Mnie zastanawia kto jest bardziej tępy w 4 seoznie - dios mios Rosie czy mr Spence.... głupota goni głupotę.
Ale tak poza tym serial bardzo przyjemny, doskonały do wieczornego prasowania ;)
Zgadza się, dobrali się ;)
A serial od drugiego sezonu naprawdę wciągający i niezły :)
Widzę ładny hejt na Rosie heh :). Ja uważam, że to fajna postać. Każda z bohaterek wnosi co innego. Według mnie Rosie oraz Carmen mają najwięcej w sobie takiej meksykańskiej krwi. To bardzo żywotny naród (znam osobiście kilka osób). Ich sposób mówienia, gestykulacja itp jest nie do podrobienia. Rosie pięknie łamie angielski akcent, co uważam również za urocze.
Może i jest irytująca, ale tępa - nie powiedziałabym, słusznie zaczęła podejrzewać Bena min. o robienie prania mózgu Spence'owi... ;)
Hej ;) wie ktoś może co w końcu stało się z biologicznym ojcem Miguela, a pierwszym mężem Rosie,jak się okazało że jednak żyje i ich odnalazł w Beverly Hills, i okazało sie że ona wyszła za Spenca? ;)Nie mogę sobie przypomnieć.