Jak to jest że Alison ma te prorocze sny i wizje i za każdym razem to się sprawdza, a jej mąż zawsze podchodzi do tego pobłażliwie, mówi że to tylko sen albo że coś się jej wydawało...
Właśnie jak dobrze obejrzysz te odcinki to nie zawsze się jej sny spełniały. I to całe szczęście, bo tak ten film by był nudny i przewidywalny, a tak to widz nigdy nie wiedział, czy to się wydarzy, czy nie. Podam jeden z dziesiątek przykładów np. że córka Alison zostanie matką z tym młodym chłopakiem. Nie sprawdziło to się.
Co do serialu to bardzo fajny. Co prawda było kilka nudnych momentów, może nawet odcinków, ale były też takie trzymające w napięciu. Na serial natknąłem się czytając komentarze o tym czemu "zaklinacz dusz" został wstrzymany i nie żałuje, że obejrzałem wszystkie sezony. Ja zna ktoś jakieś podobne seriale o świecie duchów to proszę pisać.
Końcówkę zrąbali, bo od kiedy to duchy mogą się całować?