W morrrdę jeża super zagrał w Miodowych Latach!
*Szśczałeczka ^^
A skończył w ''Na wspólnej''. :]
A najlepiej grał jak miał saharę w gębie
Jak nie, jak tak. Empirycznie, paradoksalnie i par excellence.
Co tak gały w mordę jeża wywalacie, normalna hawira, nie?