Piękna twarz, przejmująca gra aktorska, gdzie role dzieci były nacechowane osobliwym erotyzmem (vide Zmory - scena z poduszką i koszulą matki; niejednoznaczna ręka druhny w Dreszczach). Cudny i boski. Jestem fanem jego smutnej twarzy.
Dziwię się że nie ma tu żadnych wpisów.Świetny aktor-naturszczyk,podobno nie przyjęty na żadne studia aktorskie.Z filmów z jego udziałem polecam szczególnie "Dreszcze","Zygfryd" i "Nad rzeką, której nie ma".Ciekawe co porabia obecnie.Pozdrawiam pana Tomasza!