Poporostu jego rola w "Lest's go to prison" mnie rozwaliła, szacunek :D
Na początku mi nie pasował do tej roli bo nie znałem go z tej strony, trochę mnie irytował. Znałem go tylko z Boston Public. Jednak później świetnie grał :D haha świetny film 9/10
Scena z kaczuszką pod prysznicem - mistrz hehehe