Jeśli jakaś historia mi się podoba, lubię obejrzeć każdą jej adaptację. Zmiany, na ogół, mi nie przeszkadzają, bo dzięki nim można zobaczyć coś innego. Tutaj nie były one znaczne. Trochę zmieniono końcówkę i pominięto kilka scen, ale dzięki temu ktoś, kto nie zna oryginału, może po niego sięgnąć.
Poza tym bardzo...
Obejrzałem w maju, w 2016 roku anime na podstawie tej mangi. Zastanawia mnie, czy serial z prawdziwymi aktorami może jeszcze mnie jakoś zaciekawić, jeśli obejrzałem całe anime.