"Z bożą pomocą" opowiada o wstrząsającej podróży samolotem pasażera Douga White'a (Dennis Quaid). Kiedy niespodziewanie podczas lotu umiera pilot, mężczyzna, by uratować siebie i całą swoją rodzinę, musi siąść za sterami i bezpiecznie sprowadzić maszynę na ziemię. Niezwykła historia o wierze i przetrwaniu, która zdarzyła się na prawdę.
Aż się nie chce wierzyć że to zdarzyło się naprawdę... Jedynie co mi się nie podobało to główni aktorzy nie podobni, do tych z tamtego lotu, no jedynie może trochę te córki, ale ogólnie bardzo mi się podobał.
Za podpisywanie takich filmów tekstem "na faktach" powinni wieszać! Jedynym faktem jest to, że ten gość wylądował samolotem, w którym leciała rodzina.
Ale całe zdarzenie i historie dookoła, to jakieś brednie ze scenariusza pisanego na poziomie rozumowania 12 latka!
Jeśli nie masz pojęcia o samolotach - nie masz...